Tab Article
Jak pech to pech, w takich stanach nawet niebyt wyciaga ramiona.
Ida jest szamanka od umarlaków, a więc kimś pomiędzy medium a banshee. Nie ma wpływu na to, czyj zgon przepowie, ale z chwila, w której doznaje wizji, staje się odpowiedzialna za duszę przyszłego zmarłego. Ma obowiazek ja chronić i zadbać, by bezpiecznie trafiła w zaświaty.
W ciagu ostatniego roku nad wyraz często przekonywała się, jak kłopotliwe jest posiadanie szóstego zmysłu.
Teraz pora zmierzyć się z Kusicielem, znanym jako Demon Luster.
Cała ta historia przepojona jest lekko ironicznym humorem, dialogi sa zywe, narracja wartka i prowadzona barwnym językiem. Lekka i przyjemna, wciaga jak odkurzacz.
Ewa Białołęcka