Tab Article
Być moze niespecjalnie interesuja Cię codzienne posiłki Chińczyka oraz to, czy spozywa je regularnie kazdego dnia, jezeli jednak obchodzi Cię jego samopoczucie albo chcesz być po prostu uprzejmy, spytaj z uśmiechem (po chińsku): Czy jadłeś juz dzisiaj ryz? Jezeli w odpowiedzi na Twoje chi fanele ma? usłyszysz "Moze jadłem, ale coz cię to obchodzi"? - sprawdź, czy naprawdę jesteś w Kraju Środka albo czy na pewno rozmawiasz z Chińczykiem. Podobno miejsca to ludzie. Nawiazujac z nimi kontakt, łatwiej zrozumiesz ich kraj, roznice kulturowe, jakie zaobserwujesz, nie będa moze az tak szokować. Jezeli do tego czasu zajrzysz do naszego przewodnika, uda Ci się uniknać wszelkich kłopotow, nie skonsumujesz jaskołczego gniazda w potrawce (chyba ze właśnie o to Ci chodzi), ominiesz podejrzana dzielnicę z bardziej lub mniej zakazanymi lokalami, znajdziesz nocleg na miarę swoich upodobań (i portfela), skoncentrujesz się na tym, co naprawdę interesujace. To akurat nie będzie trudne - w końcu jesteśmy w kolebce jednej z najstarszych cywilizacji. Nawet jezeli w najblizszej przyszłości nie planujesz poznawania jej osobiście, poczytaj. Bogata spuścizna artystyczna, architektoniczna, językowa to jedno. Niezapomniane krajobrazy: wietrzne rowniny pustyni Gobi, niesamowite wzgorza krasowe w Guizhou, połnocne stoki Everestu, jeziora na dnie kraterow wulkanicznych - to drugie. Ogromne zatłoczone miasta jakoś przystosowały się do tempa, w jakim zachodza tu zmiany, ale na odległych prowincjach wciaz jeszcze odczuwa się najrozniejsze skutki "rewolucji kulturalnej". Tam tez warto zajrzeć, choćby po to, by sprawdzić słuszność chińskiego przysłowia: "Gory sa wysokie, a cesarz mieszka daleko", co podobno oznacza, ze im dalej od Pekinu, tym lepiej, choć, oczywiście, mozna myśleć inaczej. Prochu nie wymyślisz. Dawno zrobili to Chińczycy. Na pewno jednak, sugerujac się naszymi podpowiedziami, znajdziesz sposob, by zobaczyć i przezyć jak najwięcej.