Tab Article
Riko, ogromny bury kocur o kamiennym spojrzeniu, posturze atlety i złotym sercu był panem i władca okolicy, w której na nowym osiedlu stanał i nasz dom. Budowa osiedla wywróciła do góry nogami jego świat, ale Riko odnalazł się w nowym otoczeniu. Potrafił zajać się nie tylko soba, ale i zaopiekować swoja rodzina, a nawet pomagać obcym, a słabszym od siebie kotom - silniejszych, prawdę mówiac, nie było - i bardzo wiele nauczyć nas, ludzi, u których zamieszkał. Riko kazdego dnia miał nam coś do powiedzenia w sprawach zasadniczych - jak być wiernym i dobrym, odwaznym i łagodnym, silnym i delikatnym, twardym i wrazliwym, władczym i opiekuńczym. Było i jest zaszczytem, ze nam zaufał.
Niesamowite wręcz uczynki Rikiego - od uratowania obcego, niemal umierajacego kociaka, którego znalazł podczas patrolu i przyniósł do swojego ogrodu, poprzez zbudowanie higienicznej toalety w pokoju, w którym na prawie trzy dni zamknęli go i gdzieś pojechali roztargnieni ludzie, az do odnalezienia i sprowadzenia do domu, po latach poszukiwań, własnego syna - stały się przedmiotem rodzinno-towarzyskich pogwarek, budzacych najpierw zainteresowanie nastolatków, a potem takze ich rodziców. Ktoś wreszcie wpadł na pomysł, ze poniewaz tych historii jest coraz więcej i coraz trudniej wszystkie spamiętać, to moze by je spisać.
Uzupełnieniem ksiazki jest słowniczek kociego języka.