Tab Article
Ekscentryczni kolonizatorzy, sprytni arabscy kupcy, zakonnicy niosacy Słowo Boze - przez ksiazkę "Daleko stad. Podróz afrykańska" przewija się korowód barwnych postaci. Evelyn Waugh, uznawany za jednego z najwybitniejszych prozaików brytyjskich XX wieku, przemierzał Czarny Lad na poczatku lat trzydziestych. Jego relacja z wyprawy pełna jest celnych przemyśleń i obserwacji. Błyskotliwy pisarz, ceniony za cięte pióro i zmysł satyryczny, nie oszczędza nikogo. Z duza doza ironii opisuje zarówno rdzennych mieszkańców odwiedzanych krajów, jak i przebywajacych w brytyjskich koloniach rodaków.
Wszystko zaczyna się od koronacji cesarza Hajle Sellasje w 1930 roku, na która Waugh przyjechał jako korespondent "Timesa". Pisarz brawurowo, z iście angielskim poczuciem humoru opowiada o chaosie panujacym w Addis Abebie w tym szczególnym dniu. A to dopiero poczatek. Ksiazka "Daleko stad. Podróz afrykańska" wywoła jeszcze u czytelnika niejedna salwę śmiechu.