Tab Article
Ta historia jest o codziennej walce na Czarnym Ladzie. Ale nie na karabiny i maczety, lecz o tej najwazniejszej: o kawałek bagietki, trochę maki i dwa banany. Zwycięstwo pozwala przezyć do jutra i cieszyć się najpiękniejszymi na świecie marzeniami, które zastępuja pracę i sprawiaja, ze czas płynie tam wolniej niz gdziekolwiek na Ziemi.
Sen pod baobabem to opowieść o niezwykłych losach ludzi, takze białych zamieszkujacych ten kontynent, który nie dla nich jest stworzony. I o tym, dlaczego zabija się albinosów i wypija ich krew, o biedzie, która jest powodem do dumy oraz wierze w duchy, która wyjaśnia, dlaczego sasiad złamał nogę. A takze o plemieniu, które twierdzi, ze przybyło z kosmosu, sprzedawaniu dzieci i wielu innych rzeczach niepojętych dla Europejczyka.
Biedzki jedzie do Mali jak do Malinowa. Afrykanów traktuje bez taryfy ulgowej, bez złudzeń, ale i bez zadnych uprzedzeń. Nie podrózuje po zadnym ?Czarnym Ladzie? ? on chodzi po ziemi.