Tab Article
Nie bez powodu mafia nazywa się "rodzina". Kazda nawet najsolidniejsza rodzina ma w sobie bowiem coś z mafii. Pełna jest uprzedzeń do ludzi nienalezacych do kręgu krewnych i powinowatych, obowiazuje w niej plemienny kod porozumiewania. Litość miesza się tu z zadza mordu, miłość z nienawiścia, altruizm z wyrachowaniem. W kazdej rodzinie znajduje się ktoś, kto pamięta, kto jest kronikarzem. Bogna Wegner, narratorka i jedna z bohaterek najnowszej powieści Krystyny Kofty, jest złodziejka pamięci. Kolekcjonuje wspomnienia własne i cudze, zdarzenia całkiem realne i metafizyczne, złe i dobre mity z dzieciństwa. Złodziejka pamięci, podobnie jak wcześniejsze ksiazki tej autorki, zwłaszcza powieść Chwała czarownicom, opowiada o inności kobiecego doświadczenia. Główna bohaterka, pisarka, jest outsiderka. Wobec podpatrywanego przez siebie świata zachowuje dystans, który wówczas, gdy sama staje się jedna z osób dramatu, zamienia się w nie pozbawiona szczerości autoironię. Tak dzieje się, gdy Bogna wikła się w niewazny romans z młodszym od siebie męzczyzna.