Tab Article
Ponuraki, drzyjcie! Zosia nie pozwoli Wam się nudzić!
Cześć! Mam na imię Zosia. Okropnie, prawda? Jeśli chodzi o nazwisko, to tez mogłoby być lepiej. Wierzbowska brzmi nieźle, ale jest na W. Kazdy uczeń na świecie wam to powie, ze nie ma gorszej rzeczy, niz wyladować na poczatku albo na końcu listy. Ale dosyć tego! Nie jestem przeciez jakaś okropna pesymistka. Specjalnie zaczęłam od najgorszych rzeczy, zeby jak najszybciej mieć je za soba. No, moze jeszcze powinnam wspomnieć o mojej młodszej siostrze Mani. Całkowita porazka! Choć muszę przyznać, ze to dzięki Mani ruszyła lawina niecodziennych wypadków w naszej rodzinie. A moze to przez psia kupę...? W kazdym razie właśnie dlatego, piszac te słowa, siedzę na jabłoni rosnacej w ogrodzie naszego nowego domu przy ulicy Kociej 5.
"Zosia z ulicy Kociej" to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W pierwszej części sporo niespodzianek: konkurs na Pajęcza Twarz Roku, trup na schodach, taniec z pralkami, a nawet spotkanie z pewnym Bezskorupciastym!