Tab Article
Piaty tom z Richardem Jurym!
Nie ma bardziej depresyjnej pory niz Boze Narodzenie, tak przynajmniej sadzi sympatyczny inspektor. Niechętnie więc opuszcza rodzinny Londyn i wybiera się na święta do Newcastle, do okropnie nudnej kuzynki. Podczas postoju w małej miejscowości udziela pomocy samotnej kobiecie, która zasłabła. Skwapliwie przyjmuje jej zaproszenie na drinka i po miłej pogawędce oboje postanawiaja zobaczyć się nazajutrz. Kiedy Jury przychodzi na spotkanie, okazuje się, ze kobieta nie zyje. Zszokowany inspektor chce wyjaśnić okoliczności jej śmierci. Rozmawia z sasiadka zmarłej, odwiedza sierociniec, w którym ta bywała. Śledztwo jest tym trudniejsze, ze miejscowi policjanci nie darza Jury'ego sympatia. Niebawem wychodzi na jaw, ze kobieta została w dzieciństwie adoptowana przez znana rodzinę szlachecka i ze coraz więcej tropów prowadzi do zajazdu "Jerozolima"...