Tab Article
W czasie polowania na grubego zwierza Kajko i Kokosz sami o mało nie staja się obiadem niezwykłego niedźwiedzia, przybierajacego w nocy ludzka postać. Okazuje się Dziadem Borowym, opiekunem lasu, który zleca im misję odnalezienia wandali wycinajacych jego las. Wandalami okazuja się Zbójcerze. Ale na co im tyle drewna? Otóz w pewien szczególny sposób chca uczcić swój srebrny jubileusz - czyli 50. próbę zdobycia Mirmiłowa. Tego samego dnia w grodzie kasztelana wszyscy świętuja jednak z innego powodu. Rankiem Kokosz budzi się co prawda we własnym łózku, ale ustawionym na dachu chaty. Mirmił znajduje w pościeli jajko, które ponoć właśnie zniósł. Z dzbana po piwie Kowala-opoja wyskakuja myszy. Co to wszystko znaczy?! Rozpoczał się Dzień Śmiechały - święto dowcipu!