Tab Article
Pensja dla panien w prowincjonalnym francuskim miasteczku. Dziewczęta, w których budza się zmysły i świadomość własnej cielesności. To czas ich pierwszych flirtów przemieszanych jeszcze ze sztubackimi figlami. Piętnastoletnia Klaudyna wychowuje się właściwie sama, jej ojciec nie widzi świata poza swoja naukowa pasja - badaniem ślimaków. Razem z kolezankami dziewczyna przygotowuje się do egzaminu nauczycielskiego. Nie jest jednak typowa pensjonarka. Rezolutna, czupurna i nieokrzesana, swobodnie podchodzi do konwenansów, przewyzsza rówieśniczki inteligencja i błyskotliwym dowcipem. Chadza własnymi ściezkami i wie, czego chce, a gdy wpadnie w kłopoty, potrafi się z nich z wdziękiem wykaraskać. W dodatku jej uroda i długie loki wielu męzczyzn (a i licznych kobiet) nie pozostawiaja obojętnymi. Klaudyna przezywa na pensji pierwsza miłość - do nauczycielki Aimée - i pierwsze rozczarowanie, gdy ta porzuca ja dla... dyrektorki szkoły.
Intensywność opisów, subtelny dowcip i trafne obserwacje - debiut Colette to literatura najwyzszej klasy.
Mniej więcej w dwa lata po naszym ślubie, a więc około roku 1895, pan Willy zwrócił się do mnie:
- Powinna byś rzucić na papier swoje wspomnienia ze szkoły, moze przydałyby mi się na coś... Nie bój się jakichś szczególików trochę pikantniejszych. [...]
Kiedy skończyłam, oddałam męzowi zapisane gęsto zeszyty z przykładnym marginesem. Przejrzał je i powiedział:
- Nie, omyliłem się. To mi się na nic nie przyda.
(ze wstępu autorki)