Tab Article
Polacy podczas wojny polsko-rosyjskiej z 1831 roku nie dali się łatwo pokonać liczniejszemu przeciwnikowi. Potrafili wygrywać potyczki i mniejsze bitwy, przegrywali jednak, gdy dochodziło do większych starć.
Wina za ten stan rzeczy historycy i pisarze najczęściej obarczali polskie elity - rzad, sejm, ale przede wszystkim polska generalicję. Zarzucano jej bierność, brak wiary w zwycięstwo, czy po prostu mierne zdolności, które miały doprowadzić do zaprzepaszczenia szans powstania listopadowego.
Unicestwienie w maju 1831 roku stacjonujacej w widłach Bugu i Narwi gwardii cesarskiej, na która składały się najbardziej wyborowe jednostki rosyjskie, przez liczace ponad 40 000 zołnierzy zgrupowanie polskie mogło bez watpienia przynieść trudne do przewidzenia skutki. I faktycznie, cała wyprawa przyniosła długo oczekiwany przełom w wojnie polsko- rosyjskiej, inny jednak od zakładanego przez generalnego kwatermistrza.
W istocie bowiem to polskie szanse na zwycięstwo zostały w jej wyniku pogrzebane, wieńczaca zaś wyprawę na gwardię bitwa pod Ostrołęka okazała się jedna ze smutniejszych kart polskiej historii.