Tab Article
Inspektor Rogas (który ma w sobie znacznie więcej z porucznika Columbo niz z detektywa Kojaka) rozpoczyna dochodzenie w sprawie morderstw dokonywanych na przedstawicielach wymiaru sprawiedliwości. Zanim jednak zdazy rozeznać się w zawiłościach nagłego zgonu prokuratora Vargi, zginie sędzia Azar; zanim Rogas zdoła zebrać dane na temat sędziego Azara, zabity zostanie sędzia Rasto - i nie będzie to ostatnia ofiara.Gdyby chodziło tylko o to, aby schwytać zabójcę, dzielny inspektor uporałby się z tym błyskawicznie. Ale sprawa zostaje natychmiast upolityczniona, co oznacza, ze nalezy ujać właściwego mordercę. Czyli niekoniecznie tego, który zabijał. Rogas rusza tropem niejakiego Cresa, który był najprawdopodobniej ofiara sadowej pomyłki. To bardzo niewygodne dla wielu ludzi, nic więc dziwnego, ze wiadomość o kolejnym zabójstwie, którego nie mógł dokonać Cres "uradowała cały kraj; lub prawie. Uratowana została moralność i dobre samopoczucie: parlamentu, rzadu, dzienników, kleru, rodzin, profesorów. A takze klasy robotniczej i Międzynarodowej Partii Rewolucyjnej, która ja reprezentuje. Ani jedna gazeta nie oszczędziła policji ukrytego sarkazmu lub jawnej drwiny". Śledztwo zatacza coraz szersze kręgi i coraz większej ilości osób zalezy, by wynik dochodzenia był po ich myśli. Rogas stara się przeprowadzić je jak najuczciwiej, ale w grze, w która zostaje wciagnięty, uczciwość liczy się akurat najmniej. Ta madra i autentycznie zabawna parodia kryminału zaskakuje nie tylko nietypowym zakończeniem. Takze refleksja rodem z Gogola, która niejeden raz przychodzi na myśl podczas lektury: czytajac tę ksiazkę śmiejemy się przede wszystkim z nas samych.