Tab Article
Nie wiem, jak dorastaja chłopcy. Ale dziewczęta, przynajmniej te myślace, samoświadome - właśnie tak, jak pisała Nałkowska. Nie wiem, czy wszystkie doświadczaja tego samego. Ale ja rozpoznałam się w tej ksiazce. Inne suknie i obyczaje, ale te same nadzieje, podbudowane wiara we własna urodę, intelekt; te same skłonności do samoanalizy; te same wariacje na temat męzczyzn, ich spojrzeń, ich gestów, ich wyznań. Ta sama mieszanina wstydu i wyzywajacej śmiałości.
Grazyna Borkowska