Tab Article
To nie jest zwykła książka kucharska. Podaję w niej ideę, pomysł. Często nie podaję dokładnych ilości produktów, tylko skład. Książka ma uczyć eksperymentowania, zabawy w gotowanie, czerpanie radości z gotowania, szukania najlepszych smaków. Świadomie nie zamieściłam fotografii ugotowanych potraw, mimo, że w pierwotnym zamyśle tak chciałam. Ale fotografie wykonane przeze mnie nijak się miały do cudownych fotografii z książek kucharskich. Tuż przed wydaniem książki uczciwy grafik pokazał mi jak się przerabia fotografie w fotoszopach aby były "cudne" albo niektóre kompozycje wykonane są ze sztucznych atrap. Zrezygnowałam więc z fotografii aby moi Czytelnicy nie wpadli w zły nastrój po porównaniu wyglądu swojej potrawy z "cudnymi" fotografiami z fotoszopów. Przepytałam ponadto różne osoby, czy czytając książkę kucharską zwracają uwagę na fotografie czy na nazwę potrawy, z czego składa się i jak ją przygotować. Prawie wszyscy podzielili moje zdanie: to nie fotografie potrawy przyciągają ich uwagę.