Tab Article
Chłopska fotografia – ta rodzinna, prywatna – nie ma zwykle odrębnego miejsca w archiwach czy instytucjach. Przez wiele dekad mało kto się nia interesował, nie była traktowana jako części „narodowego dziedzictwa”, a śladowa liczba zachowanych zbiorów pozwala sobie wyobrazić, ilu zdjęć i historii nie da się nigdy odzyskać, ile fotografii zostało spalonych, wyrzuconych, nieodnalezionych. Fotografia nie jest przezroczysta – nie pokazuje „po prostu”, neutralnie ani obiektywnie. Podobnie jak historia, gdy pisana jest z jednej tylko perspektywy. Wiele w interpretacji fotografii i historii zalezy od kata patrzenia, od zachowanej materii i zauwazania tego, co dotychczas pomijane. Agnieszka Pajaczkowska opisuje wybrane chłopskie zdjęcia, a swoje spostrzezenia uzupełnia o rozmowy, zapisy historii mówionej, dokumenty, mikroreportaze, rozwazania teoretyczne, cytaty z esejów o fotografii i nowe refleksje dotyczace historii ludowej. Rdzeniem ksiazki pozostaje pytanie, czym właściwie jest to, co widzimy. Czego fotografia nie pokazuje i nie rozstrzyga?
To nie tyle opowieść o osobach widocznych na zdjęciach, ile o samych zdjęciach i tych, którzy je wykonywali – fotografach i fotografkach, o ich motywacjach, warsztacie pracy, miejscu w wiejskiej społeczności. Tak ogladane chłopskie fotografie pozwalaja spojrzeć z mniej oczywistej perspektywy na polska historię XX wieku. Nieprzezroczyste to próba zwrócenia spojrzenia na to, co dotychczas było zauwazane zbyt rzadko – na trzeci plan, na tło, rzeczy i ludzi poza kadrem.