Tab Article
Złoty interes Zosi to kolejna ksiazka z serii Akademia Młodych Milionerów dla przedsiębiorczych dzieci.
Zosia Kowalska coraz częściej rozumie, ze zaczyna być juz dojrzalsza i powoli wchodzi do świata dorosłych. Odkrywa na kazdym kroku, ze jej dziecięce doświadczenia nie wystarczaja do zrozumienia problemów, jakie zaczynaja ja otaczać. Czasami pyta o nie mamę lub tatę, ale oni sa przewaznie zajęci, czy to domem, rodzina, praca, czy innymi swoimi problemami.
Obserwujac dorosłych ludzi Zosia przekonuje się, ze zycie w ich krainie nie jest wcale usłane rózami, łatwe ani proste. Od czego jednak sa przyjaciele.
Któregoś wiosennego dnia odkrywa, ze na poddasze domu, w którym mieszkaja Państwo Kowalscy wprowadziły się pod koniec lata muchy. Zosia zaprzyjaźnia się z jedna
z nich. Szybko się okazuje, ze Złotówka, bo takie imię ma mucha, dzięki swej mobilności
i ciekawości świata jest bogatym źródłem wiedzy o sprawach, które pomagaja zrozumieć zwyczaje i obyczaje panujace w świecie ludzi dorosłych.
Dzięki Złotówce dziewczynka dowiaduje się więc, co to sa pieniadze i skad się one biora. że kazdy, nawet najmniejszy kraj ma swoje pieniadze, i ze pieniadze te mozna wymieniać między tymi krajami. A przede wszystkim dowiaduje się, dlaczego pieniadze sa takie wazne. Mucha uczy tez Zosię, ze pieniadze sa potrzebne, bo mozna za nie kupić niemal wszystkie niezbędne do zycia rzeczy. Dowiaduje się, ze ludzie pieniadze zarabiaja.
W zalezności od wykonywanego zawodu, czyli od tego co robia i jak pracuja, zarabiaja ich mniej lub więcej.
Praca, obowiazki to dla dziecka powazny problem. Ktoś, kto pracuje nie ma czasu na zabawę. Ma za to obowiazki. Musi się o nie starać. Dziewczynka dowiaduje się jednak, ze istnieja prace dobre i złe; lzejsze i mniej przyjemne.
- Mucho - pyta Zosia któregoś dnia Złotówki – w jaki sposób mam znaleźć pracę, która nie tylko będzie przyjemna, ale na dodatek będa mi za nia duzo płacić?
- Jeśli człowiek kocha to, co robi – tłumaczy jej mucha. – Jeśli to, co robi, sprawia mu przyjemność, wówczas praca nie jest dla niego przykrym obowiazkiem. Coś, co jest przyjemnościa, robimy z ochota.
Zosia postanawia wziać sobie tę naukę do serca i próbuje znaleźć pracę, która pokocha. Jaki będzie rezultat jej poszukiwań, wkrótce i wy się dowiecie. Przy okazji Zosia odkrywa, ze nie sztuka duzo zarabiać, trzeba umieć jeszcze pieniędzmi rozporzadzać. Oszczędzanie i gospodarowanie - odkrywa Zosia - to bardzo roztropne działania.
Kolejna lekcja Zosi sa podatki. Zosia nigdy o nich nie słyszała.
Poznała je na pierwszych swoich powaznych zakupach, gdzie Zosia odkrywa, ze prócz normalnej ceny kazda kupowana rzecz jest obłozona podatkiem. Nie rozumie, jak to mozliwe, zeby sprzedawca do ceny drona, którego dziewczynka chce sobie akurat kupić doliczał jej ponad 20 procent podatku. Ona podatku nie chce, a tu ktoś zmusza ja do jego zapłacenia.
Kazda z tych nieprzyjemnych rzecz ma swoje wyjaśnienie, ale nie kazde wyjaśnienie ma sens. Taka inflacja na przykład; oto ktoś po kryjomu wyciaga nam z portfela nasze oszczędności. Dlaczego nie ma za to kary? Moze dlatego, ze wtedy nalezałoby ukarać wszystkich dorosłych? Za to ze się na inflację godza, ze nie sprzeciwiaja się jej?
Im więcej Zosia się poznaje, tym więcej zagadek odkrywa. Kazde odkrycie, to nowe pytania. Zosia sama zaczyna szukać rozwiazania zagadek krainy ludzi dorosłych. Nabiera przy tym pewności siebie, optymizmu, radości. Jeśli i Wy chcecie zrozumieć ten świat, jeśli chcecie nauczyć się rozwiazywania zagadek, nabrać pewności siebie, sięgnijcie po Złoty interes Zosi. Znajdziecie je na stronach tej pięknie ilustrowanej, poruszajacej i pouczajacej historyjki; kto wie, moze sami wymyślicie lepsze ich rozwiazania?!
Miłej lektury!