Tab Article
Matka Teresa, pomagajaca potrzebujacym, uśmiechnięta, pełna wiary - taka ja zapamiętaliśmy. Ta ksiazka odsłania przejmujaca historię walki ze "straszliwa ciemnościa", jaka toczyła w swoim zyciu duchowym. „Jeśli kiedykolwiek będę Święta - na pewno będę Święta od »ciemności«. Będę ciagle nieobecna w Niebie - aby zapalać światło tym, którzy sa w ciemności na ziemi.” (fragment ksiazki) Matka Teresa z Kalkuty, niestrudzenie niosaca pomoc najubozszym i zapomnianym, uśmiechnięta, z przekonaniem mówiaca o Bogu – taki obraz „świętej z Kalkuty” wyłania się z tysiaca zdjęć, filmów i ksiazek.
„Pójdź, badź moim światłem” to niezwykła historia, która do tego wyobrazenia dodaje całkiem nowa wartość. Opracowane przez Briana Kolodiejchuka, postulatora jej procesu kanonizacyjnego, listy błogosławionej to wciagajaca narracja, która odsłania wstrzasajaca prawdę o duchowym zyciu Matki Teresy, „straszliwej ciemności”, w której była pograzona przez 50 lat.