Tab Article
Na poczatku był las, w którym obóz rozbijał kolorowy cygański tabor. W podszytej bagnem gęstwinie Cyganie nikomu nie przeszkadzali, mogli więc na chwilę się zatrzymać.
Las nalezał do Hrabiego, który przegrał go w karty, zeby mieć szczęście w miłości. Zamieszkał w nim młody fornal z Cyganka i niedźwiedziem, który pomógł im zbudować dom pod garbata grusza.
W tym domu urodziła się Pola, która pokochała cygańskiego króla i z miłości do niego wyszła za innego. Przybysz ujarzmił bagno, a Cyganie wykopali obraz, który chodził po wsi.
Syn Poli grał na akordeonie pięknie jak Cygan, a jej wnuk, odkad zgubił się w rowach, miał rózne oczy. Kazdy z nich szukał swojej drogi przez zycie, grzęznac w błocie i bładzac we mgle.
Pomiędzy to historia opowiedziana przez płonace korzenie starych drzew, w której cygańskie bajki przeplataja się z codziennościa, a realizm magiczny z groteska. Bohaterowie maja marzenia, które czasami się spełniaja, tylko inaczej, niz to sobie wyobrazali. To opowieść o tym, ze prawda bywa nie do zniesienia, nawet jeśli się w nia nie wierzy, i o tym, ze czasami dzieja się cuda, które nie sa ani złe, ani dobre, tylko takie pomiędzy.
***
Po przeczytaniu kilkudziesięciu stron powieści moja pierwsza myśla było, ze dostałam dzieło doświadczonego pisarza, jednego z moich kolegów, ukrywajacego się pod pseudonimem: Paweł Radziszewski. Opowieść uderza dojrzałościa języka, precyzja misternej formy i konsekwencja wykreowanego świata. Historia czterech pokoleń męzczyzn, Mikołaja, Łukasza, Romana i Michała, toczy się pośrodku – między tym, co przynalezy do świata baśni i twarda realnościa wiejskiego zycia z jego relacjami władzy. Między przeszłościa i przyszłościa. Miłościa i nienawiścia. Okrucieństwem i czułościa. Dobrem i złem. Do końca trzyma w napięciu i zdumiewa. Świeze literackie mięcho!
Joanna Bator
Magiczna i piękna ksiazka. Dawno nie czytalem tak dobrego i udanego debiutu.
Łukasz Orbitowski