Kategoria: Reportaze

Dziennikarz ktory wiedzial za duzo Dlaczego Jaroslaw Zietara musial zginac

$25.46 $29.95 15%
Qty

Tab Article

Był pan świadkiem porwania Jarka Ziętary - Czego świadkiem? Panie, ja nic nie wiem. Amnezję mam. - Jerzy jeszcze udaje, ze trafiliśmy pod zły adres.- Dostał pan od Elektromisu zlecenie na obserwowanie Ziętary. Widział pan jego porwanie. Tak pan zeznał w prokuraturze. - Nie dajemy za wygrana.- Nikt za wami nie jechał? Na pewno? Chodźmy do środka, nie będziemy tu stali. - Jerzy wpuszcza nas do domu.
Jarosław Ziętara zaginał 1 września 1992 roku. Młody reporter "Gazety Poznańskiej" rozpracowywał poznańskie afery gospodarcze. Dotarł do przekrętów, do których dochodziło w największym polskim holdingu poczatku transformacji - Elektromisie, załozonym przez Mariusza Ś., późniejszego twórcę Biedronki i żabki. Ziętara kopał zbyt głęboko i poniósł za to najcięzsza karę: jak ustaliła prokuratura, został uprowadzony i zamordowany. Biznesy z lat 90. zamieniły się w gigantyczne spółki, a skazanych za zabicie Ziętary nadal nie ma. I choć wersji wydarzeń jest wiele, zaden z dwóch procesów nie odpowiedział dotad ostatecznie na pytanie "kto i dlaczego".
Łukasz Cieśla i Jakub Stachowiak próbuja odkryć prawdę o śmierci Jarosława Ziętary. Skad taka opieszałość policji? Kto pociaga za sznurki i ukrywa sprawców? Jak wysoko postawieni sa zleceniodawcy zabójstwa, skoro sprawy nie zdołali rozwiazać nawet śledczy z Archiwum X?Dziennikarze odkrywaja przed nami poznański półświatek lat 90. To wtedy tworzyły się środowiska biznesmenów i układy z władza. To czasy, kiedy powstała fortuna Jana Kulczyka, a na salonach brylował Aleksander Gawronik, bogaty biznesmen i senator. W nie zawsze uczciwe interesy zaangazowani byli naukowcy z poznańskich uczelni, wzięci prawnicy, ludzie z słuzb specjalnych, kryminaliści, chłopcy z miasta...Zbyt często gotowi na zbyt wiele.