Tab Article
Niepublikowana korespondencja Zbigniewa Herberta i Henryka Święcickiego Wybierajac pisanie [...], skazuje się Pan na wieczysty niepokój, niedosyt i smutek. Wybierajac pisanie, musi Pan to uczynić we własnym imieniu i na własny rachunek. Wybierajac pisanie, wybiera Pan miłość bez wzajemności - ostrzegał swojego młodszego kolegę Zbigniew Herbert. A ten odpowiadał: Zawsze pisałem z myśla o Panu. Myślałem - czy to jest coś warte? Co na to powiedziałby Pan Zbigniew? To Pan nauczył mnie, ze nie ma sensu pytanie: `Czy warto pisać?`. Łaczyło ich pochodzenie i zamiłowanie do literatury i sztuki. Dzieliło doświadczenie wojenne i światopoglad. Drogi twórców skrzyzowały się najpierw w Gdańsku, później w Toruniu, i właśnie wtedy, w 1951 roku, rozpoczęli oni korespondencję, która trwała przez ponad piętnaście lat. Herbert miał juz za soba pierwsze publikacje, Święcicki był na poczatku swojej artystycznej drogi. Ich listy to wyraz pasji do literatury, zapis zmagań twórczych i watpliwości. A przede wszystkim świadectwo niezwykłej przyjaźni, relacji mistrz i uczeń, niewolnej od krytyki, ale jednocześnie pełnej troski i cierpliwości. Ksiazka wzbogacona o rękopisy listów obu twórców oraz reprodukcje obrazów Henryka Święcickiego.