Tab Article
Nigdy nie zdradziłam męza. Nie miałam tez zadnych powodów, by podejrzewać, ze on mnie zdradził. A teraz zapraszaliśmy obca osobę do naszego łózka. Musiałabym być stuknięta, zeby nie czuć niepokoju.
Pozadanie zwycięzyło nad zdrowym rozsadkiem. Zupełnie jak w przeszłości, gdy moje ciało zignorowało rady umysłu i serca. Dojrzałam, ale nie zmadrzałam.
Stałam pomiędzy, lecz jednocześnie ponad nimi, jak dama między dwoma królami. Byli opanowani, choć gotowi zmienić to w kazdej chwili, czekali tylko na moja komendę. Nie byli podobni, ale w tym momencie całkowicie nierozróznialni.
– Chodźcie – powiedziałam cicho, ale obaj mnie usłyszeli. Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam do sypialni, nie ogladajac się za siebie.
Podniosłam powoli ręce, ujęli moje dłonie i wtedy ich przyciagnęłam. Poczułam na plecach ręce męza obok rak Alexa. Nie byliśmy juz trójkatem o ostrych wierzchołkach, lecz tworzyliśmy krag. Spleciony z ramion, nóg i złaczony wspólnym pragnieniem.
Powyzszy opis pochodzi od wydawcy.