Tab Article
Urszula Bielska (ur. 1938) była w latach 1962-1965 kierowniczka administracyjna Teatru 13 Rzędów w Opolu, zona jego aktora Andrzeja Bielskiego i zarazem gospodynia mieszkania przy ulicy św. Wojciecha, gdzie spotykał się cały zespół z Jerzym Grotowskim na czele. Okres ten stanowi centrum jej wspomnień, ale jest zarazem tylko fragmentem jej dramatycznego zycia. Biografia Urszuli Bielskiej, stanowiac opowieść o niepowtarzalnym i wyjatkowym zyciu, obrazuje i oświetla zarazem wypierany dziś często okres zasadniczych przemian, jakie przeszło polskie społeczeństwo po roku 1939. Wojna i powojenna `prześniona rewolucja` (by uzyć celnego i inspirujacego określenia Andrzeja Ledera) kształtuja zycie Autorki, ale zarazem ona sama usiłuje dać im własna odpowiedź. Zderzenie historycznych uwarunkowań i właściwej Urszuli Bielskiej niepodległej energii owocuje biografia, która w sposób niezwykły oświetla przemiany zachodzace w Polsce w drugiej połowie XX wieku, dziś zwykle wypierane i przesłaniane czerwono-biała legenda o demonicznych komunistach i anielskich patriotach. Osobista opowieść o losach jednej niezwykłej kobiety rozsadza ten schemat, odsłaniajac cała złozoność powojennego zycia w Polsce. Z tej właśnie złozoności wyrasta i z ta złozonościa ściśle jest zwiazana twórczość Jerzego Grotowskiego i jego zespołu. Urszula Bielska, nazywana przez środowisko Teatru 13 Rzędów `Wojtkiem`, nie nalezała do grona jego współtwórców. Była jednak w centrum innego zycia teatralnego niz to znane z legend o eksperymentach artystycznych i aktach całkowitych. Widziane z okien jej mieszkania i z wnętrza gabinetu nie układa się ono w historię zwycięzców, którzy stali się `ksiazętami zawodu` i prorokami nowego teatru. Jest raczej historia tych, których zycie zostało mocno naznaczone przez `spotkania z wybitnymi ludźmi`, ale którzy ostatecznie nie znaleźli się w gronie wybranych. Jej opowieść o Grotowskim i jego teatrze z poczatku lat sześćdziesiatych to `inna historia`, a raczej - by uzyć znanej angielskiej modyfikacji - `herstoria`. Kobiecy głos Bielskiej nie ulega męskim legendom Mistrzów, nicuje je, niekiedy demaskuje. Nie podwaza przy tym wielkości osiagnięć Grotowskiego ani jego wyjatkowości jako artysty i intelektualisty. Ale przywraca jego teatrowi wymiary i konteksty, które sami jego twórcy usiłowali zatrzeć. Czyni to zarówno bezpośrednio - przez opowiadanie własnej wersji wydarzeń z opolskich dziejów teatru Grotowskiego, jak i pośrednio - przez wplecenie ich w historię własnego zycia.