Tab Article
- Moi kochani, teraz i ja zaczynam nabierać nadziei - odezwała się Natasza. - Czy wy jednak naprawdę sadzicie, ze szlachetny pan Smuga i pan Nowicki zdołali się ocalić po naszej ucieczce?! Ani na chwilę nie mogę przestać o nich myśleć! - Jeszcze zatańczymy na weselu Tadzia Nowickiego, zobaczysz! - zapewniła Sally. Natasza smutno się uśmiechnęła i wyszeptała: - Gdybym tak mogła zobaczyć, co się teraz z nimi dzieje... Fragment