Tab Article
"Patrzę na to, co się dzieje - i tylko głowa kiwam. Jasne było, ze jak d***kracja, to musi być coraz głupiej, ale czasem trudno mi za tym postępem nadazyć. Jestem człowiekiem, który chodził do szkoły w czasach normalnych - w tym sensie, ze nie było jeszcze telewizji. W zwiazku z tym myślę logicznie - i zawsze zdumiewa mnie, ze Ludzie Epoki Telewizji nie widza świata takiego, jaki jest, tylko taki, jaki im pokazano na szklanym ekranie."
"Nie mam tez ochoty na wojnę z Rosja dlatego, ze wprawdzie 90% naszej energetyki opiera się na węglu, ale samochody jezdza na ropie i benzynie - a podejrzewam, ze Moskwa z miejsca zakręciłaby nam kurki. A ja lubię jeździć samochodem.Gdybym nawet chciał wojny z Rosja, to akurat nie o Gruzję. Bo czy nam się to podoba, czy nie, Moskwa ma tu za soba wszelkie racje moralne. Wiadomo, ze to Gruzja rozpoczęła działania wojskowe (nie "wojenne", bo formalnie Osetia Płd. nalezy do Gruzji!) nawałnica artyleryjska na miasteczko Tskhinvali o godzinie 4.47 nad ranem, zrywajace rozejm z Dagomysu. I jest doprawdy obojętne, czy zginęło wtedy 1500, 2000 czy - jak twierdza Osetyńcy - 3000 cywilów. Media "polskie" przez tydzień kłamały na potęgę - dziś pokazuja juz zdjęcia spalonych gruzińskich czołgów na ulicach - nie twierdzac, ze przewieźli je tam Rosjanie..."
"Tymczasem ingerencja Moskwy w Osetii nie miała NIC wspólnego z narodowościa rosyjska - Osetyńcy nie sa Rosjanami! Podobnie zreszta, jak Abchazi, którzy sa plemieniem właściwie gruzińskim - ale tak samo pragna być w Gruzji, jak niemieccy Szwajcarzy pragnęli być w III Rzeszy..."