Tab Article
Ministerstwo Zdrowia codziennie straszy komunikatami dotyczacymi liczby osób rzekomo zakazonych SARS-CoV-2, bazujac na badaniach wymazów z nosogardzieli metoda PCR, czyli łańcuchowej reakcji polimerazy (ang. polymerase chain reaction). Problem w tym, ze ta metoda stosowana na masowa skalę w laboratoriach diagnostycznych w Polsce i na świecie nie da się w zadnym razie potwierdzić zakazenia koronawirusem: `za pomoca tego testu nie jesteśmy w stanie odróznić, czy koronawirus dokonał jedynie kolonizacji błon śluzowych czy juz zakazenia poprzez wniknięcie do komórek, w których uzyskał zdolność do namnazania się. Nie jesteśmy nawet w stanie powiedzieć, czy uzyskany pozytywny wynik zwiazany jest z obecnościa wirusa w naszym organizmie czy tez sa to jedynie nieaktywne jego czastki. A zatem, odpowiadajac na Pana pytanie zwiazane z tym `krytycznym zagadnieniem`, czyli tym, `co testy PCR moga powiedzieć na temat faktycznego zakazenia`, mozna udzielić odpowiedzi, która niejako nasuwa się sama: niczego takiego nie moga powiedzieć` (prof. Roman Zieliński, genetyk, znawca metody PCR). Test PCR nie jest nawet w stanie potwierdzić obecności całego wirusa w wymazie, a jedynie obecność (lub jej brak) fragmentu materiału genetycznego, który moze, ale wcale nie musi, nalezeć do SARS-CoV-2: Powielony w wyniku reakcji RT-qPCR materiał genetyczny w ogóle nie musi nalezeć do koronawirusa. Pamiętajmy, ze materiał biologiczny pobrany w wymazie z nosogardzieli jest zanieczyszczony innym materiałem genetycznym, innymi wirusami, bakteriami, ludzkim DNA. Uzyte w tej reakcji startery moga równiez namnozyć ten materiał genetyczny. Dzieje się tak dlatego, poniewaz sekwencje homologiczne do uzytych w reakcji starterów znajduja się w tym `zanieczyszczonym` materiale genetycznym. Reasumujac, wynik pozytywny świadczy jedynie o tym, ze jakiś materiał genetyczny został namnozony w wyniku reakcji RT-PCR. Aby określić, jakie jest jego pochodzenie, nalezałoby zsekwencjonować produkt tej reakcji. Przytoczone wcześniej wyniki zaprezentowane przez panel CDC1 pokazuja, ze uzyskany wynik pozytywny w teście na obecność koronawirusa to w 65% wynik fałszywie pozytywny. Ten wynik świadczy o obecności w wymazie innego materiału genetycznego niz koronawirusa (prof. Roman Zieliński). Warto dopowiedzieć, ze podczas testów diagnostycznych nie stosuje się procedury sekwencjonowania DNA, czyli ustalania kolejności nukleotydów, co pozwoliłoby potwierdzić, z jakiego pochodzenia materiałem genetycznym mamy do czynienia. Niemozność potwierdzenia lub wykluczenia zakazenia SARS-CoV-2 przy zastosowaniu testów PCR potwierdziła takze podczas posiedzenia niemieckiej komisji ds. koronawirusa prof. Ulrike Kämmerer, immunolog i wirusolog: `RNA tego wirusa znajduje się praktycznie na powierzchni wymazywanej [nosogardzieli], ale to nie znaczy, ze wirus wniknał juz do komórek. Nie jest to równiez tozsame z tym, ze mamy do czynienia z obecnościa nienaruszonego, zywego (to złe słowo, poniewaz wirusy właściwie nie sa zywe), zdolnego do namnazania się wirusa. Nie mozna tego wykazać przy uzyciu testu PCR. Ze wstępu dr. Mariusza Błochowiaka