Tab Article
Jestem błyszczacym, jasnym węzem i sunę przez poszycie. Głęboko we mnie tkwi gorace miejsce, które pulsuje w rytm lasu. Kiedyś miałem twarz i imię. Przez bład na bilecie kilkuletni Satek wierzy, ze autobus, którym jeździ do szkoły w Radziejowie, zahacza o tajemnicza krainę. To tam, jak podejrzewa chłopiec, zazwyczaj przebywa jego milczacy, skryty dziadek. Dwadzieścia lat później Saturnin mieszka w Warszawie, pracuje jako sprzedawca i trzyma się z dala od tajemniczych krain. Pewnego dnia dziadek znika i Saturnin musi wrócić w rodzinne strony. Wspólnie z matka rusza jego śladem i coraz głębiej zapuszcza się w przeszłość. To, co odkryje, zburzy jego świat. Saturnin to intymna, choć skomponowana na wiele głosów opowieść, w której marzenia potrafia łamać kości, muzyka jest silniejsza niz wojna, a mama daje w nagrodę półtora kilograma słońca. Zmarli otrzymuja tu głos, a prawdziwe postaci z zycia autora doświadczaja rzeczy, których nie dane im było zakosztować poza ta ksiazka.