Tab Article
„Łatwiej jest oszukać ludzi, niz przekonać ich, ze zostali oszukani” – Mark Twain
Nasze dane sugeruja, ze COVID-19 odznacza się śmiertelnościa, która mieści się w granicach sezonowej grypy.
Prof. dr med. John Ioannidis, epidemiolog i biostatystyk, jeden z najczęściej cytowanych naukowców świata: … wirus wpływa w znacznie wyolbrzymiony sposób na nasze zycie. To jest zupełnie nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrozenia, które pochodzi od koronawirusa. Astronomiczne, gospodarcze szkody, które teraz powstaja, nie sa adekwatne do zagrozenia tym wirusem. Jestem przekonany, ze umieralność z powodu koronawirusa nie będzie widoczna w umieralności rocznej nawet w postaci piku (wzrost zgonów odbiegajacy od średniej).
… kazdy, kto umarł na tzw. koronawirusa, miał choroby współistniejace.
… koronawirus tylko na zasadzie wyjatku jest śmiertelny, a w większości wypadków jest w znacznej mierze nieszkodliwa infekcja wirusowa.
Prof. dr med. Klaus Püschel, ekspert w dziedzinie medycyny sadowej, dyrektor Instytutu Medycyny Sadowej kliniki uniwersyteckiej w Hamburgu : Na pytanie, czy widzi jakieś róznice w ciałach zmarłych, w których stwierdzono obecność koronawirusa w porównaniu do innych chorób zakaźnych, odpowiada: Nie. Obraz jest podobny do innych infekcji wirusowych dróg oddechowych i płuc. Myślę, ze z czasem ustalimy coś specyficznie zwiazanego z COVID-19, ale zasadniczo przebieg i obraz organów wewnętrznych jest taki sam.
Nie ma epidemii ani pandemii koronawirusa. Ani w Polsce, ani w zadnym innym kraju. Chociaz niektóre rejony świata maja większe problemy niz inne, nie wynika to jednak z większej śmiertelności koronawirusa jako takiego, ale z dodatkowych czynników, „podłoza”, na które natrafia wirus, jak np. duza ilość zakazeń szpitalnych, zły stan słuzby zdrowia, panika, struktura wiekowa społeczeństwa, stan zdrowia populacji itp. Myślę, ze stanie się to jasne po lekturze tej ksiazki. Zdaję sobie sprawę, ze teza o braku pandemii moze brzmieć dla niektórych zupełnie niewiarygodnie i rodzić dysonans poznawczy, ale kazdy z Czytelników powinien zadać sobie pytanie, czy wierzy niezaleznym i odwaznym naukowcom, pomiędzy którymi sa równiez światowej klasy specjaliści, i przedstawianym przez nich danym naukowym, czy rzadowi, politykom i ich anonimowym „ekspertom”.
Ze Wstępu dr. Mariusza Błochowiaka