Tab Article
To ksiazka szczególna. Co Polak robi, kiedy nic nie robi, czyli ma urlop albo wakacje i nie musi tego wszystkiego, co przez jedenaście miesięcy roku musi? Byczy się oczywiście na Karaibach albo pod Puckiem, zadeptuje Himalaje badź Beskid Niski, karmi komary nad Amazonka, ewentualnie nad Biebrza. I oczywiście czyta; przynajmniej kiedy pada. Właśnie na te mniej piękne okoliczności przyrody ta ksiazka jest w sam raz. Na te całkiem piękne zreszta tez. Jak to dobra proza spod dobrego pióra. Spod dwudziestu dobrych piór.