Tab Article
Apeluję do narodu: jeśli dotad nie sięgnęliście po I tom serii "Inni" autorstwa Anne Bishop, to czym prędzej pędźcie do najblizszej księgarni, badź zajrzyjcie na stronę www jednej z internetowych, by go zakupić. Tak świetnego cyklu powieściowego dawno nie było! Rzadko się bowiem zdarza, by kolejne części jednej serii trzymały równy poziom. A tu nie dość, ze tak właśnie jest, to śmiało rzec mozna, ze sa one coraz lepsze! Jeszcze bardziej interesujace i wciagajace czytelnika bez reszty w wir opisanych w nich wydarzeń. Bo wiedzieć musicie jedno - w świecie wykreowanym przez bohaterkę dzieje się naprawdę wiele zaskakujacych, zupełnie nieprzewidywalnych rzeczy.
I tak tez jest tym razem. W trzecim tomie serii, czyli w "Srebrzystych wizjach", oprócz dwóch głównych watków, które wzajemnie się przeplataja i doskonale uzupełniaja tworzac jedna spójna całość, dzieje się cała masa pobocznych rzeczy. Osia wszystkich wydarzeń sa dalsze losy uwolnionych w poprzedniej części serii wieszczek krwi oraz coraz bardziej aktywna i agresywna działalność ruchu o nazwie LPiNW - Ludzie Przede i Nade Wszystko, zrzeszajacego ludzi pragnacych przejać władzę nad zasiedlanymi przez nich terenami, a co za tym idzie dazacych do wyparcia z nich przedstawicieli terra intigena (Innych).
W epicentrum tego wszystkiego znajduja się główni bohaterowie, czyli Meg oraz Simon Wilcza Straz.
Dziewczyna, z uwagi na to, ze po ucieczce z kompleksu, w którym była przetrzymywana wbrew swej woli i wykorzystywana w celach zarobkowych przez jej oprawców, staje się swoista pionierka, wzorem do naśladowania dla tych wieszczek, które Inni zdołali uratować i umieścić w bezpiecznym miejscu z dala od ludzi pokroju Kontrolera. Nie jest to jednak łatwe zadanie, gdyz ona sama nadal boryka się z wieloma trudnościami zwiazanymi z zyciem na wolności, a teraz na jej barki spadła odpowiedzialność za inne cassandra sangue.
Z kolei Simon, jako przywódca Dziedzińca w Lakeside o dość niecodziennych pogladach i sposobie rzadzenia, zwraca na siebie uwagę mieszkańców interioru, najbardziej rdzennej części Thaisii, zamieszkiwanej przez istoty terra intigena, które dotad nie chciały i nie miały styczności z rodzajem ludzkim. W międzyczasie musi zmagać się z wieloma problematycznymi kwestiami dotyczacymi jego siedziby - jak chociazby nagłe pojawienie się córki jednego ze sprzymierzonych z Innymi policjantów, które pociagnie za soba powazne konsekwencje, dla obu zainteresowanych stron.
Uwielbiam tę serię. Sięgajac po kazdy kolejny jej tom, czuję ogromna ekscytację i niepewność zwiazana z tym, co tez autorka przygotowała dla swoich czytelników w najnowszej części jej bezapelacyjnie bestsellerowej serii. Kolejne stronice "Srebrzystych wizji" połykałam w mgnieniu oka i mimo tego, ze powieść liczy sobie nieco ponad 500 stron, stanowczo za szybko dobrnęłam do jej końca. Zakończenie po raz kolejny sprawiło, ze z niecierpliwościa wyczekiwać będę następnej części "Innych". W sumie pojęcia nie mam, jak ja w ogóle wytrzymam do jej premiery! Najlepiej juz teraz, zaraz, natychmiast (!!) sięgnęłabym po nia, by móc dalej przebywać na Dziedzińcu w Lakeside, gdzie wraz z jego mieszkańcami mogłabym przezywać ich przygody. Zwłaszcza, ze w tym tomie relacja pomiędzy Meg a Simonem zaczęła powolutku wkraczać na zupełnie nowe tory, niezbadane dla obu stron...
"Srebrzyste wizje" to absolutnie doskonała kontynuacja poprzednich dwóch części serii „Inni“. Wciagajaca i intrygujaca fabuła; cudowni, wielowymiarowi i niezwykle barwni bohaterowie; niezwykły świat - pełen istot, które zarówno zachwycaja jak i przerazaja, lekkość pióra i znakomity styl autorki - to wszystko to gwarancja przezycia niezapomnianej przygody i pełnej satysfakcji z lektury. Naprawdę goraco polecam!