Tab Article
Historia granatowej policji nie jest tematem zamkniętym i oswojonym. Wręcz przeciwnie, okupacyjne losy policjantów wracaja dziś jako jeden z elementów walki o pamięć i mity historyczne, na których zasadza się polska polityka historyczna. Jest rzecza charakterystyczna, ze przestępstwa popełnione przez granatowych policjantów na innych Polakach nie wzbudzaja juz takich emocji – to w końcu, jak mozna sadzić, nasze „wewnętrzne sprawy”, które wyłacznie nas samych obchodza. Zupełnie inaczej jest w wypadku historii Zagłady – jedynej części polskiej historii, która ma uniwersalne znaczenie i która wzbudza zainteresowanie na całym świecie. […] Tak się jednak składa (czego starałem się dowieść na stronach tej ksiazki), ze granatowa policja miała niebagatelny udział w wymordowaniu polskich żydów i wchodzi tym samym w pole zainteresowania badaczy Holokaustu. Więcej, granatowa policja stanowiła istotny, niekiedy niezbywalny element niemieckiej strategii eksterminacji europejskich żydów. Na dodatek polscy policjanci często mordowali żydów na własna rękę, wykazujac się przy tym ogromna inicjatywa. żal tylko, ze w sporze o polska niewinność mało kto pamięta o niepoliczonych dziesiatkach, setkach tysięcy zydowskich ofiar granatowej policji, ludziach, którzy mogli ocaleć, którzy mieli spora szansę na przezycie wojny, ludziach, o których pamięć bezskutecznie upominał się Emanuel Ringelblum.
Jan Grabowski