Tab Article
Najpierw powołał ich Bóg. Potem zrobiła to Ojczyzna. Gdy nadszedł czas próby, polscy duchowni w mundurach ruszyli na front. Nie po to, by strzelać do Niemców. Nie po to, by zabijać Sowietów. Mieli wspierać walczacych Polaków. Watpiacym dodawać otuchy, zmuszonym do zabijania wrogów odpuszczać grzechy, umierajacym udzielać ostatniego namaszczenia.Kampania wrześniowa kończy się klęska. Choć sowieckie zdziczenie wobec duchownych nie jest tajemnica, polscy kapelani ida do niewoli razem ze swoim wojskiem. Tu tez będa zołnierzy podtrzymywać na duchu. Będa potajemnie odprawiać Msze Święte i w ukryciu przed straznikami spowiadać. Do końca zachowaja honor zołnierski i wiarę w Boga.Dadza świadectwo bezprzykładnej odwagi w obliczu bestialstwa stalinowskich okupantów. Druga Rzeczpospolita to kraj wielu wyznań. W polskim wojsku słuza księza katoliccy, duchowni protestanccy, prawosławni popi, zydowscy rabini i muzułmańscy mułłowie. Rózne wyznania, ale cel ten sam - obrona Ojczyzny. Rózne zyciowe drogi, ale jeden los - kula w tył głowy w katyńskim lesie.