Tab Article
Mało znane watki walki z nacjonalizmem ukraińskim na dawnej Chełmszczyźnie i Podlasiu w szerokiej perspektywie i bardzo przystępnym ujęciu. Łuny na Wschodzie to pozycja wyjatkowa. Ukazuje skomplikowana historię Lubelszczyzny w kontekście róznic religijnych, etnicznych i społecznych, przenikajac do ich korzeni. Wkroczenie Sowietów po II wojnie światowej nie zakończyło trwajacej tam cały czas wojny z OUN-UPA. Organizacje te ostro sprzeciwiły się przesiedleniu Ukraińców na Ukrainę, natomiast przesiedlanie Polaków do Polski traktowały jako przejaw sprawiedliwości dziejowej. Takze Chruszczow chciał przyłaczenia Chełmszczyzny do sowieckiej Ukrainy. OUN-UPA prowadzac na Lubelszczyźnie bezwzględna walkę z państwem polskim, usiłowało nawiazać współpracę z polskim podziemiem niepodległościowym. Z jego pomoca chciało zalegalizować swoje istnienie i uzyskać akceptację rzadu londyńskiego. Miał się on stać ich adwokatem na arenie międzynarodowej, który zdjałby z niej odium ludobójczej formacji, która dopuściła się zbrodni wołyńskiej i współpracowała z Niemcami. Działalność UPA doprowadziła do tego, ze na wschodniej Lubelszczyźnie udało się pozostać sporej ilości ukraińskiej ludności, stanowiacej wciaz zaplecze dla jej funkcjonowania. Oficjalnie przesiedlenie ludności ukraińskiej na Ukrainę juz się zakończyło i Chruszczow nie był skory do przyjmowania kolejnego kontyngentu. Najprawdopodobniej, co potwierdzaja jego dalsze kroki, myślał o innym wariancie przyłaczenia Chełmszczyzny, opartej na tzw. wymianie terytoriów. W takiej sytuacji, by zakończyć krwawe zmagania z OUN-UPA, władze polskie podjęły decyzję o przesiedleniu ludności ukraińskiej na Ziemie Odzyskane. Pozbawiły podziemie ukraińskie zaplecza i bardzo szybko jego resztki zostały wytropione i rozbite. Do historii działania te weszły pod nazwa Operacji "Wisła". Autor opisuje szczegółowo jej przebieg na Lubelszczyźnie. OUN-UPA w czasie jej trwania stawiała tutaj szczególnie zazarty opór w walkach, w których zginęło wielu zołnierzy. Jej ostateczne rozgromienie nastapiło juz po formalnym zakończeniu Operacji "Wisła", jesienia 1947 r. Ksiazka, jak większość prac autora, jest oparta na obficie cytowanych dokumentach, relacjach i wspomnieniach. Nie tylko polskich, ale równiez ukraińskich, niemieckich, a takze na całej dostępnej literaturze. "Marek Koprowski jest jednym z najciekawszych polskich popularyzatorów historii." "Do Rzeczy"