Tab Article
A wszystko przez to, ze Mieszko I zdecydował się nie przyjać chrztu…
Gosława Brzózka, zwana Gosia, po ukończeniu medyny wybiera się do świętokrzyskiej wsi Bieliny na obowiazkowa praktykę u szeptuchy, wiejskiej znachorki. Problem polega na tym, ze Gosia – kobieta nowoczesna, przyzwyczajona do zycia w wielkim mieście – nie cierpi wsi, przyrody i panicznie boi się kleszczy. W dodatku nie wierzy w te wszystkie słowiańskie zabobony. Bogowie nie istnieja, koniec, kropka!
Pobyt w Bielinach wywróci jednak do góry nogami jej dotychczasowe zycie. Na Gosię czeka bowiem miłość. Czy jednak Mieszko, najprzystojniejszy męzczyzna, jakiego do tej pory widziała, naprawdę jest tym, za kogo go uwaza? I co się stanie, gdy słowiańscy bogowie postanowia sprawić, by w nich uwierzyła?
Słowiańskie bóstwa, pradawne obrzędy, romans, a przede wszystkim – solidna dawka humoru!