Tab Article
Czas trwania: 6 godzin, 34 minuty
Czyta Mariusz Szczygieł
"Szczygieł łapie czas jak nikt inny nasycajac swoje teksty choćby marzeniem bohaterki, by za odprawę z pracy kupić synowi 'kurtkę z koca'. Słucha wszystkich, jezeli kogoś zawstydza, to tylko czytelnika, bo kaze myśleć i mieć oczy szerzej otwarte. Jezeli w przyszłości historycy będa chcieli się dowiedzieć czegoś o Polsce lat dziewięćdziesiatych, współczesna literatura piękna nie da im za duzo, ksiazka Szczygła - bardzo wiele".
Paweł Dunin-Wasowicz, "Machina" (1997)
Przyszłość juz nadeszła, owe kilka lat minęło dawno. (Niedziela, która zdarzyła się w środę wyszła pod koniec 1996 roku). Uznaliśmy, ze dziś jest to juz ksiazka historyczna.
"Miałem szczęście być świadkiem, kiedy pewnym ludziom w środę przydarzyła się niedziela. To moja pierwsza reporterska ksiazka. Z czasów, kiedy uwielbiałem pisać o Polsce, kiedy nie prowadziłem jeszcze talk-show w telewizji i kiedy nie miałem pojęcia, ze pojadę w jakimkolwiek celu do Czech. Sa to reportaze o przeciętności, bo sam pochodzę z przeciętnego miasteczka i, jak mówi mój tata Jerzy Szczygieł, to piękne być przeciętnym. Nowa Polska po upadku komuny postawiła przed przeciętnymi nieprzeciętne zadanie. Dlatego proszę potraktować tę ksiazkę jako relację z zawodów w utrzymywaniu się na powierzchni".
Mariusz Szczygieł (2011)