Kategoria: Folk

Zlota Kolekcja
Tango andrusowskie
Dorozkarski blues

  • Autor / Author: Stasiek Wielanek
  • Wydawnictwo / Publisher:
  • Data wydania / Year publisher: Warner Music Poland,
  • Nośnik / Carrier: 2 audio CD
  • Muzyka / Music by:
  • Czas trwania / Duration:
  • Dostawa: Normalna
$17.95 $19.95 10%
Qty

Tab Article

Tylko dwa miasta w przedwojennej Polsce miały swój lokalny folklor - Warszawa i Lwów. Szlagiery lwowskiej ulicy utrwalił film Będzie lepiej ze Szczepciem i Tońkiem, dwójka miejscowych batiarów w roli głównej. Warszawa zawdzięcza podwórkowy wdzięk Ulicznej Orkiestrze z Chmielnej, która juz od końca lat 20. grywała na ulicach przedwojennej stolicy apaszowskie tanga i śmietnikowe serenady. Jej przedwojenny repertuar był równiez inspiracja dla aktorów Władysława Waltera i Adolfa Dymszy, którzy na scenie i ekranie stworzyli wspaniałe typki podwórkowych cwaniaków. Później Wiech i Włast znaleźli miejsce dla warszawskiej plebejskości w codziennej prasie, w kabaretach i w teatrzykach rewiowych. Pierwszy pisał i opowiadał, drugi pisał, aby inni śpiewali Tango andrusowskie albo Znakiem tego, zwane tangiem a la wiech. Po wojnie folklor Warszawy odrodził się wraz z Orkiestra z Chmielnej, która wprawdzie powróciła na warszawskie ulice, ale juz w roli historycznego zabytku i turystycznej atrakcji. Szybko tez znalazła naśladowców i kontynuatorów. Na ich czele stanał Stasiek Wielanek, warszawiak z Czerniakowa w czwartym pokoleniu, wywodzacy się - jak sam mówi - spośród "muzycznej arynsztokracji spod znaku klucza francuskiego i wytrycha basowego". Jeszcze jako mały Staś śpiewał piosenki swojej dzielnicy, z duma podkreślajac odmienność jej folkloru nie tylko w muzyce, ale tez w gwarze, sposobie bycia i w ubiorze. "Masz piataka i się rozwijaj - mówił do niego dumny ojciec - ale pamiętaj, zebyś ponizej stówy gęby nie otwierał".

Przedmiejski Czerniaków z kazdym rokiem nabierał jednak cech wielkiego miasta. Zniknęły kraciaste czapki, czerwone szaliki, a wraz z nimi hojraki i farmazoni. Nie ma juz szemranej dzielnicy. U cioci na imieninach pija się jeszcze "flaszke i dwie butle wina", ale juz nie bywa tam tak morowo, jak swego czasu. Nawet Sielanka, odbudowana starannie po wojnie, juz nie stoi tam, gdzie była ongiś. Dawna atmosfera i ginacy folklor Czerniakowa do tego stopnia zauroczyły Wielanka, ze zamiast warsztatu samochodowego (ma na to "papiery" absolwenta technikum mechanicznego), załozył Kapelę Czerniakowska. Z naukowym wręcz zacięciem kształtował profil tego zespołu. Zadbał o jego repertuar, utrwalił go w nagraniach dla Polskiego Radia i na płytach, otwierajac szeroko drogę do rekonstrukcji warszawskiego folkloru. "Pokochałem piosenkę warszawska. Myślę, ze jest to miłość odwzajemniona" - mówił - gdy niebawem efektem tej miłości stała się jego Kapela Warszawska. Pojawił się wówczas jeszcze inny Wielanek. Nie tylko lider nowej formacji artystycznej, śpiewak i akordeonista. Takze Wielanek - warsawianista, znawca folkloru miejskiego, który wespół z profesorem Bronisławem Wieczorkiewiczem zajał się nadwiślańska gwara, Wielanek - kolekcjoner i zbieracz piosenek lwowskich, pieśni legionowych, wojennych i okupacyjnych, zydowskich szmoncesów, piosenek więziennych i rubasznych, kolęd i pastorałek, Wielanek - konsultant krajowych i polonijnych kapel i zespołów podwórkowych, doradca animatorów folkloru polskiego na obczyźnie, Wielanek - przez zawistników nazywany czerniakowskim Kolbergiem, właściciel jednego z najbogatszych zbiorów nutowych i ikonograficznych zwiazanych nie tylko z folklorem miejskim, Wielanek - autor ksiazki Szlagiery starej Warszawy. Śpiewnik andrusowski, okraszonej bogato plotka, anegdota, zdjęciami, karykaturami, która - jak kazda prawdziwa ksiazka poświęcona muzyce - uzupełniona jest nagraniami, ksiazka - pamiętnik, której ideę najlepiej oddaje zasłyszana kiedyś myśl: "wspomnienia sa jak perły, maja w sobie coś z klejnotów i coś z łez". Jest jeszcze Wielanek - kompozytor, ostatni Mohikanin miejskiego folkloru, twórca piosenek, w których jawi się jako artysta wyjatkowo wyczulony na przerózne "smaki" muzyki okolic wielkich miast, miejski dandys, celny obserwator ludzkich obyczajów, znajacy wszystkie tajemnice "szpagatowej inteligencji".