Tab Article
Jörgen Hofmeester starał się zbudować idealne zycie dla siebie i swojej rodziny: ma pracę w renomowanym wydawnictwie, piękny dom w najlepszej dzielnicy Amsterdamu, spore oszczędności, atrakcyjna zonę i dwie piękne córki. Kiedy kolejne filary jego uporzadkowanego świata wala się w gruzy, Hofmeester nie moze zrozumieć, dlaczego wszystko dookoła się zmienia i czasem nie udaje się zrealizować nawet dobrze przemyślanych planów.
Tirza jest najbardziej znana ksiazka Grunberga, wielokrotnie nagradzana, uhonorowana między innymi nagrodami: holenderska Libris i belgijska Złota Sowa. Została przetłumaczona na 21 języków. W 2010 roku holenderskie środowisko literackie uznało Tirzę w badaniach tygodnika „De Groene Amsterdammer” za jedna z najwazniejszych powieści XXI wieku.
Wśród wielu obliczy miłości, które znamy z zycia i literatury, to opisane przez Grunberga jest jednym z najtrudniejszych. Bo do czego moze doprowadzić niepohamowane wręcz uczucie ojca do jednej z córek? Czy istnieje sposób, by zauwazyć przekraczanie kolejnych granic? W Tirzie holenderski pisarz nie tylko znakomicie sportretował zycie rodzinne swoich bohaterów. Dał takze trafny i zasmucajacy obraz dzisiejszego świata – biedy, przesytu, terroru, a przede wszystkim obezwładniajacej samotności.
Michał Nogaś, „Gazeta Wyborcza”
Niepokojacy dramat Grunberga to wyjatkowa opowieść o pozadaniu i władzy. Pytania, które padaja w Tirzie będa aktualne przez wiele najblizszych lat, tak samo jak ponadczasowa jest historia, która udało się Grunbergowi opowiedzieć. Tu jest dramat, tu jest pozadanie, tu nie ma łatwo – Tirza nie pozostawi nikogo obojętnym. I to jest jej największym zwycięstwem w tej trudnej konkurencji, jaka jest literatura naprawdę piękna.
Wojciech Szot, „Kurzojady”
Epopeja o samotności? Słodko-gorzka przypowieść o nieuchronności, przemijaniu, drobnomieszczaństwie? A moze po prostu:
mrozacy krew w zyłach thriller psychologiczny? Zaskakujaca Tirza jest wszystkim po trochu. Dobra robota, panie Grunberg!
Marcin Wilk, „Wyliczanka”
Tirza to imponujaca i niepokojaca powieść, w której pisarz stawia nas przed lustrem. Ecce homo - zdaje się mówić. Postawił przed lustrem przede wszystkim pełnego samozadowolenia człowieka Zachodu, który 11 września 2001 r. zobaczył, jak wiele z pewników jego świata wyparowuje, a w całym swoim lęku i rozpaczy obawia się zewnętrznego zła, nie widzac, ile jest go w nim samym. Jörgen Hofmeester, to my.
Jury nagrody Libris