Tab Article
Buntujmy się!
Frédéric Gros wzywa nas do nieposłuszeństwa. Autor zagłębia się w myśl filozoficzna Foucaulta, Montaigne'a, Kartezjusza czy Kanta, cytuje Dostojewskiego, św. Łukasza i św. Mateusza. Sięga głęboko w historię, do antyku i omawia postać Antygony, która jest zarazem symbolem nieposłuszeństwa wobec Kreona i posłuszeństwa wobec podstawowego porzadku rodziny. Pisze o Thoreau, który odmawiał płacenia podatków.
Frédéric Gros omawia takze aktualne wydarzenia, które jego zdaniem wskazuja na rodzenie się nowych form nieposłuszeństwa: demaskatorzy (sprawa Snowdena), zbiorowe protesty (Okupuj Wall Street, parasolowa rewolucja w Hongkongu).
"Potwory istnieja, ale jest ich niewiele, choć spośród nich sporo jest naprawdę niebezpiecznych; te, które sa bardziej niebezpieczne to zwykli ludzie, urzędnicy słuzby cywilnej, gotowi wierzyć i słuchać bez dyskusji."Cytat z Primo Levi'ego przywołany w tej ksiazce jest punktem wyjścia do rozwazań w obliczu tej potwornej zagadki polityki, jaka jest nasza zdolność do zgody na to, co nieakceptowane, do znoszenia narastajacej nieprzyzwoitości świata. żeby zrozumieć, dlaczego jesteśmy posłuszni, trzeba najpierw umieć od siebie odróznić podległość, konformizm, zgodę, zobowiazanie, podporzadkowanie. Dopiero wtedy będziemy mogli zrozumieć rozmaitość form nieposłuszeństwa: bunt, powstanie, obywatelskie nieposłuszeństwo, dysydentyzm obywatelski.
Ambicja tej ksiazki jest podwazenie, demistyfikacja wszelkich racji zdajacych się przemawiać za posłuszeństwem i pokazanie, ze u źródeł podmiotowości politycznej lezy właśnie zdolność do nieposłuszeństwa. Chociaz teorie wychowania długo głosiły, ze człowieczeństwo rodzi się w człowieku dzięki posłuszeństwu - nieposłuszeństwo oznaczało zaś, ze górę wzięła w nim anarchiczna dzikość - historia XX wieku dostarcza nam przeciwnych przykładów: posłusznych potworów. Wystarczy przypomnieć sobie proces Eichmanna albo doświadczenia Milgrama. Czy w tych okolicznościach nieposłuszeństwo nie jest jedynym sposobem wymyślenia człowieczeństwa od nowa?