Tab Article
Trzy tomy "Po południu" opisały historię polityczna III RP. Teraz czas na podsumowanie. Na portret polskiej demokracji. W tej ksiazce autor kreśli generalny obraz polskiej demokracji. Po kolei przyglada się jej instytucjom, jej postaciom, wszędzie odnajdujac rojowisko ludzkich defektów. Nasze niezadowolenie kierujemy zwykle ku politykom, ich obwiniamy o to, ze polityka jest brutalna, cyniczna i egoistyczna. Tymczasem politycy w całym tym pejzazu wygladaja najlepiej. Gorsze rzeczy zobaczymy, gdy pochylimy się nad demosem, nad elitami lub mediami. A takze sami nad soba - nad zatroskanymi o Polskę obywatelami. Nad zywiołami, którymi zada kapryśność, ignorancja, fanatyzm i narcyzm. Rzeczywista logika demokracji jest inna niz deklarowana. W intencjach miała oddać politykę w ręce społeczeństwa. Nie oddała. Al oddała rzeczywistość. Społeczeństwo moze ja rzeźbić w miarę własnych sił, a władza nie moze w tym przeszkadzać, czasem musi wręcz pomóc. Realne sukcesy demokracji nie sa owocem lepszej polityki, lecz marginalizacji polityki. Sama demokracja, czyli system polityczny, nie jest sukcesem, jest tylko narzędziem do innych sukcesów - do wolności, praworzadności, dobrobytu. Cała demokratyczna fauna - te dziwaczne partie, posłowie, parlamenty, koalicyjne rzady - sa jedynie kosztem w rachunku. Nic wartościowego tam się nie rodzi.