Tab Article
Przyzwyczajeni jesteśmy do czarno-białej wersji historii II wojny światowej. Była to historia napisana na konferencji w Jałcie pod dyktando Stalina. Jednym z kanonów owej wersji przeszłości był podział moralny na dobrych i złych uczestników zmagań. Dobrzy byli ci, którzy słuzyli sprawie zwycięstwa Armii Czerwonej, źli zaś wszyscy pozostali. Partia bolszewicka i jej sekretarz określali wszystko wedle własnego uznania i bez ogladania się na prawdę (która komuniści uznawali za przezytek klasowy) skazali całe narody na zagładę, infamię lub zapomnienie. Do mniej znanych, a na pewno mocno przekłamanych zagadnień historycznych nalezy udział obywateli sowieckich w II wojnie po stronie Niemiec. Propaganda pojałtańska określała ich w sposób jednoznaczny mianem renegatów i zdrajców. Epitety takie, uzywane bez odrobiny refleksji, przylgnęły po pewnym czasie na stałe do tych ludzi, odbierajac im prawo do jakiegokolwiek sprzeciwu i okrywajac ich wieczna niesława.