Tab Article
"Ty mi o tym nie mów, ty mi to opisz!", mawiał do emigracyjnego reportera, Marka Kusiby, Ryszard Kapuściński.Zanim jednak autor usiadł do spisywania historii swojej znajomości z Kapuścińskim, przez lata skrupulatnie odnotowywał i nagrywał kazde z nim spotkanie. W ten sposób zebrał materiał na opowieść o człowieku mu bliskim, ale - ze względu na bariery kontynentalne - pozostajacym w nieuchronnym oddaleniu.Autor z wrazliwościa poety i uwaznościa dziennikarza snuje prywatna opowieść o poznawaniu legendarnego reportazysty, o fascynacji jego postacia i tekstami, o wspólnych pasjach, podrózach i spostrzezeniach dotyczacych tej rodzimej i tej trochę dalszej, choć tylko pozornie odległej, rzeczywistości kanadyjskiej."Odbyłem z Ryszardem Kapuścińskim setki rozmów, wiele z nich nagrywałem z dziennikarskiego obowiazku, ale przede wszystkim z poczucia, ze one umkna. Wiele notowałem na goraco. Ryszard, zmęczony oblęzeniem prasowym i udzielaniem wywiadów zaproponował, by nasze rozmowy miały charakter przyjacielski, nie zawodowy. Utrwalałem je zatem dla siebie, były dla mnie lekcjami rzemiosła, pomagały rozumieć ludzi i świat. Trzy lata temu zagladnałem do tych notatek i przekonałem się, ze rozmowy odpowiadaja na wiele pytań, jakie w zwiazku z nim sobie zadawałem (...). Co było dla niego najwazniejsze, jaki wewnętrzny przymus gnał go przez kraje i kontynenty? Ambicja opisania świata, uchwycenia jego istoty, nazwania nienazwanego? W jednej z rozmów powiedział, ze świat jest nie do ogarnięcia, ze nie da się ogarnać świata. A jednak podejmował stale ten wysiłek, majac świadomość porazki".Marek Kusiba