Tab Article
Nazwałem tę ksiazkę Góra obietnic, poniewaz w tym wyrazeniu kryje się dla mnie bardzo istotna perspektywa odczytania Dziesięciu przykazań. Zwykliśmy przykazania traktować jako zbiór nakazów i zakazów, pouczeń i wskazówek, które maja kształtować zycie człowieka wierzacego. Jest to swoistego rodzaju kwintesencja moralności. I nie mam watpliwości, ze tak rzeczywiście jest. Ale jednocześnie wydaje mi się to czymś bardzo zawęzajacym perspektywę i de facto czymś, co obdziera przykazania z ich niezwykłej zawartości i piękna.
(fragment Wprowadzenia)