Kategoria: Historia

10 mitow II wojny swiatowej

  • Autor / Author: Aleksiej Isajew
  • Wydawnictwo / Publisher: Bellona, 2018
  • Data wydania / Year publisher: 2018
  • ISBN: 978-83-11-14230-5
  • Strony, Oprawa / Pages, Cover: 502, miekka oprawa
  • Dostawa: Normalna
$22.06 $25.95 15%
Qty

Tab Article

Pijani niemieccy fizylierzy szli w "psychicznym ataku" za "Tygrysami"; "Na niego jechało dziesięć czołgów i on jeden po drugim unieruchamiał je wyciaganymi jeden po drugim ze skrzyni "Panzerfaustami"; "Kawalerzyści ruszyli do samobójczej szarzy na czołgi"; "Zamiast obrony dostali rozkaz nacierania". Zdania podobne do wymienionych bardzo często mozna spotykać w literaturze wspomnieniowej, historycznej oraz publicystycznej, poświęconej Drugiej wojnie światowej. Duza ich część stała się juz swego rodzaju sztampa, obowiazkowymi elementami narracji. Jeśli niemiecki czołg, to - "Tygrys" lub "Pantera", jeśli samobiezne działo - to "Ferdynand".

Jeśli trzeba pokazać zołnierza Wehrmachtu, to obowiazkowymi elementami staja się zawinięte rękawy, szare mundury, krótkie buty i pistolet maszynowy "MP-40" z hakiem pod lufa i skrzynkowym magazynkiem. Radziecki zołnierz częściej jest pokazywany z trzyliniowym karabinem, z igłowym bagnetem. Zawsze czegoś mu brakuje, jedyna jego bronia do walki z czołgami - cięzka rusznica przeciwpancerna z długa lufa, słuzaca jednocześnie do ostrzeliwania samolotów. Radziecki zołnierz porusza się głównie na swoich dwóch nogach, a koń w Wehrmachcie jest po prostu jakimś dziwolagiem - niemieccy zołnierze na stronach ksiazek i w kadrach filmów do naszych dni włacznie, przemieszczaja się wyłacznie samochodami cięzarowymi lub w podobnych do trumien transporterach opancerzonych. W ostateczności autorzy i rezyserzy wsadzaja ludzi w szarych mundurach z zwiniętymi rękawami i z "MP-40" w rękach na motocykle...