Tab Article
Czytelnicy moich ksiazek, widzowie, znajomi, a nawet przyjaciele, często pytaja mnie o to, co jem, ze tak wygladam...
Otóz jem najczęściej pięć razy dziennie, posiłki nie sa zbyt obfite, piję duzo wody i, co bodaj najwazniejsze, w mojej diecie, chociaz osobiście nie lubię tego słowa, nie moze zabraknać sałat. Duzej ilości sałat oraz wszelkiej maści warzyw, owoców i zieleniny! Często sięgam tez po przekaski, natomiast do pracy zabieram pudełko z ulubiona sałatka. Tych "ulubionych" jest oczywiście co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście!
Stawiam tez na sezonowość. Latem nie mogę obyć się bez arbuza czy truskawek. Odwiedzam zaprzyjaźnione stragany, na których zawsze znajdę coś naprawdę smakowitego. A przede wszystkim wyjatkowo świezego. Poza sezonem sięgam po sprawdzone receptury, które idealnie nadaja się na chłodniejsze dni.
Moja najnowsza ksiazkę zaczęłam od sałatek. Zreszta taki jest tytuł całej publikacji. Kolejne rozdziały zawieraja przepisy na sałaty, surówki oraz sosy. Na samym końcu postanowiłam umieścić dodatki. Głównie dlatego, ze nie mogłam zdecydować się, czy zabielone śmietana ogórki sa jeszcze sałata, czy juz sałatka, bo na pewno nie surówka! A gdy napisałam recepturę na mizerię, doszłam do wniosku, ze w ksiazce nie moze zabraknać młodej kapusty z koperkiem. A jeśli kapusta, to i warzywa gotowane na parze, brukselka z papryczka chili i jej podobne. Zreszta nie ma sensu nadmiernie rozpisywać się o tym we wstępie. Po prostu zapraszam do lektury i z całego serca zyczę powodzenia w kuchni!
Ewa Wachowicz
Po siedmiu latach realizacji programu kulinarnego "Ewa gotuje" postanowiłam przygotować czwarta z kolei ksiazkę z recepturami, prezentowanymi przeze mnie na szklanym ekranie. Czwarta, a zarazem pierwsza, bowiem właśnie od tej pozycji rozpoczynam nowa serię wydawnicza.
Liczę na to, ze potrawy, przyrzadzone wedle przepisów zawartych w ksiazce - tym razem na sałatki, sałaty, surówki, sosy i dodatki - będa smakować wszystkim, którzy po nia sięgna.
Ewa Wachowicz