Tab Article
„No tak. Trzydzieści lat. Wiedźmin do wynajęcia za trzy tysiace orenów. Gdy pojawił się w Wyzimie, w karczmie „Pod Lisem” nie był młodzieniaszkiem.
Pobielałe włosy, szrama na twarzy i ten charakterystyczny, paskudny uśmiech.
Zaczał od górnego C: trzech oprychów, potem strzyga i kolejne stwory – ludzkie badź nieludzkie – niegodne zyć w świecie, który został nam dany.
A potem Biały Wilk poszedł własna droga. Ciernista, tak bym to ujał, ale cóz, kazdy uczy się na błędach. Gdzieś w oddali łypie do mnie znaczaco Hollywood, ale na razie cieszmy się tym, co wyłowiła z wiedźmińskiego konkursu „Nowa Fantastyka” i superNOWA: jedenaście opowieści zainspirowanych losami Geralta oraz jego przyjaciółek i kamratów.
Czytałem je z uwaga, nie ingerujac.
Sa wśród uczestników konkursu na „trzydziestkę” wiedźmina ludzie bardzo utalentowani. Wkrótce stworza własne światy badź zaneguja istniejace.
Nie straćmy ich z oczu!”
Andrzej Sapkowski