Tab Article
98 procent populacji świata poświęca 98 procent swojego czasu rzeczom niewaznym.
W ten sposób zaczyna się najnowsza ksiazka autora, który siedmiokrotnie zdobywał miejsce na liście bestsellerów „New York Timesa”. Neale Donald Walsch z właściwa sobie zyczliwościa uczy nas, ze to właśnie z powodu zaprzatania sobie głowy tymi róznymi nieistotnymi rzeczami zycie tak wielu ludzi przepełnione jest smutkiem i zamętem, a świat zdaje się nieustannie zmierzać w kierunku katastrofy.
Walsch twierdzi, ze nikt nie ponosi winy za ten stan rzeczy. Po prostu nikt nam nigdy nie powiedział, nikt nas nie nauczył, co jest tak naprawdę wazne. Jeśli zaś kiedykolwiek zapoznaliśmy się z odpowiedziami na temat rzeczy waznych, to odpowiedzi te nie były do końca poprawne.
Autor twierdzi, ze oto w 2012 roku samo zycie wystosowuje pod adresem ludzkości zaproszenie w postaci namacalnej zmiany energii. życie zaprasza nas, byśmy zajęli się ta kwestia. Wszyscy mozemy to poczuć.
Niektórzy ludzie wyczuwaja tę energię w podobny sposób, w jaki nad ranem przeczuwamy, ze nadeszła pora, by się obudzić. Inni doświadczaja jej jako frustracji nakierowanej na wszystko to, czym się aktualnie zajmuja. Odczuciom tym towarzyszy głębokie wewnętrzne pobudzenie, niecierpliwa gotowość do podjęcia działań w reakcji na ten spokojny, ale konsekwentny wewnętrzny głos, który mówi nam: TO TAK NIE MUSI BYĆ.
Walsch mówi, ze ten głos ma rację. Nasze zycie nie musi być ciagiem zmartwień i kryzysów w sferze finansów, zwiazków, zdrowia i zycia rodzinnego. Świat zaś nie musi być arena ciagłych katastrof rozgrywajacych się w sferze polityki, ekologii i kultury.
Mówi nam się, ze podstawowym instynktem ludzkości jest instynkt przetrwania.