Tab Article
Podinspektor Dariusz Suder, kilka tygodni po spotkaniu koordynacyjnym polskich i niemieckich słuzb policyjnych w Szczecinie, wyjezdza na słuzbowe spotkanie do Berlina i przy okazji zabiera ze soba zonę i córkę.
Dwa miesiace później Suder budzi się ze śpiaczki w berlińskiej klinice. Cierpi na amnezję. Został postrzelony w głowę, a jego zona i córka zginęły na parkingu przy autostradzie nieopodal małej, podberlińskiej miejscowości.
Kilka tygodni po napadzie akcja przejęcia narkotyków, zorganizowana przez szczecińska policję we współpracy z meklemburskim Bundeskriminalamtem, zakończyła się tragicznie.
W strzelaninie i wybuchu zgromadzonych w portowym magazynie butli z gazami technicznymi zginęło wielu policjantów i członków gangu bioracego udział w przemycie kokainy.
Tropy prowadza do córki Sudera i do kogoś, kto znał szczegóły tajnej akcji. Takich osób nie było wiele, a Suder był jedna z nich.