Tab Article
„W tej wojnie zwykli ludzie dawno przestali się liczyć” – Grzegorz Gortat
Teraz, gdy wszyscy wokół tyle mówia o Syrii, posłuchajmy głosu z samego centrum konfliktu – głosu ośmioletniej Jasminy z Aleppo.
Głosu zmęczonego wojna, która trwa juz piaty rok. Zdziwionego ta „niebezpieczna zabawa dorosłych”, która dosięga dzieci. A przeciez to one powinny się bawić na prawdziwych placach zabaw. I grać w piłkę nie o kulach. Głosu przedwcześnie dojrzałego, bo w czasie wojny dorasta się znacznie szybciej, zwłaszcza gdy próbuje się zrozumieć, o czym mówia dorośli, i dorośle odpowiadać na pytania młodszych braci.
„Co to sa dobranocki?”, zapyta Tarik, który w swoim trzyletnim zyciu nie przezył nawet jednego dnia pokoju.
„A jak w atlasie zaznacza się wojny?” – takie pytanie mogłoby zadać niejedno syryjskie dziecko…
Jesteśmy z Jasmina w Aleppo, gdzie bezpiecznie bywa tylko… w bajce. I jak Jasmina poznajemy sytuacje i słowa, których zadne dziecko nigdy nie powinno poznać. Dzięki tej ksiazce i my je poznamy, i staniemy się silniejsi. Bo jak mówi pan Safik, uczacy potajemnie Jasminę matematyki, dopóki górujemy nad wrogami nasza wiedza, nigdy nas nie pokonaja. Dlatego trzeba jak najwięcej wiedzieć – i pamiętać o zwyczajnych ludziach, o Jasminie, Nabilu i Tariku, o ich rodzicach i przyjaciołach z Syrii.
Historie takie jak ta nigdy nie powinny się zdarzyć – a jednak się zdarzaja, tu i teraz, tuz obok nas. Tym bardziej wazne, byśmy przeczytali razem z naszymi dziećmi i zapamiętali ksiazkę przejmujaca nie mniej niz jej tytuł: „Moje cudowne dzieciństwo w Aleppo”
Cały dochód ze sprzedazy tej ksiazki wydawca przeznacza na pomoc dla Syrii.