Kategoria: Psychologia

Zaloba jest podroza
Jak zmagac sie ze strata

  • Autor / Author: Kenneth J Doka
  • Wydawnictwo / Publisher: Charaktery, 2017
  • Data wydania / Year publisher: 2017
  • ISBN: 978-83-64721-77-9
  • Strony, Oprawa / Pages, Cover: 352, miękka oprawa
  • Dostawa: Normalna
$25.46 $29.95 15%
Qty

Tab Article

O autorze: Dr Kenneth J. Doka jest dyplomowanym doradca w zakresie zdrowia psychicznego i wybitnym specjalista w dziedzinie załoby. Jest autorem wielu publikacji: napisał sam lub wspólnie z innymi badź wydał ponad trzydzieści ksiazek o róznych aspektach doradztwa załobnego. Dr Doka prowadzi na całym świecie wykłady o umieraniu, śmierci i załobie. Jako profesor gerontologii prowadzi wykłady w College of New Rochelle, pracuje tez jako starszy konsultant Hospice Foundation of America. Dr Kenneth Doka jest pastorem Kościoła luterańskiego.

Z okładki: Nie ma uniwersalnego sposobu radzenia sobie ze strata. żałoba nie dokonuje się tez w kolejnych, następujacych po sobie etapach. Kenneth J. Doka, wybitny specjalista od terapii załoby, proponuje nowe, oryginalne podejście, pełne otuchy i nadziei. Opowiadajac historie ludzi, pomaga nam zrozumieć, ze to, czego doświadczamy po stracie, jest osobiste, niepowtarzalne i nieprzewidywalne. W szczególny sposób Kenneth J. Doka zajmuje się „załoba pozbawiona praw” – a więc załoba wywołana przez straty niechętnie uznawane przez społeczeństwo. Zalicza do nich śmierć byłego współmałzonka, śmierć samobójcza, cięzka chorobę, rozwód, zwolnienie z pracy, niepłodność czy kres przyjaźni. Doka opisuje strategie samopomocy, które mozemy sami wykorzystać. Radzi, kiedy i gdzie powinniśmy szukać pomocy specjalistów. I powtarza jak mantrę: załoba, choć bolesna, dostarcza nam nowych mozliwości rozwoju.

Fragmenty: „Wszystko, co kochamy – osobę, zwierzę czy nawet obiekt – mozemy kiedyś stracić, poniewaz strata to zjawisko powszechne. Tracac to, co kochamy – wskutek rozłaki lub śmierci – doznajemy załoby: a zatem i załoba jest powszechnym zjawiskiem. Jednak o ile doświadczenie straty jest powszechne, o tyle reakcje na tę stratę sa tak rózne i indywidualne, jak odrębni i rózni jesteśmy my sami. Kazdy przezywa swoje osobiste, wyjatkowe straty w niepowtarzalny, wyjatkowy sposób. Fakt ten jest paradoksalnie zarówno niepokojacy, jak i pocieszajacy. Jest niepokojacy, dlatego ze chcemy wiedzieć, na czym stoimy: Czego mogę się spodziewać po załobie? Kiedy skończa się te uczucia i reakcje? Co jest normalne? Jest on jednak równiez pocieszajacy, poniewaz wyjaśnia wielka róznorodność reakcji, których mozemy doznać, i przypomina nam, ze kazda strata jest jedyna w swoim rodzaju, podobnie jak jedyne w swoim rodzaju sa nasze relacje. Nasze własne reakcje sa nie mniej wazne i uzasadnione niz reakcje innych. Mimo to wciaz szukamy przewodnika: właśnie takim przewodnikiem ma być ta ksiazka. W pierwszych kilku rozdziałach omawiam liczne mity, które przeszkadzaja nam w załobie; kolejne rozdziały zawieraja opisy róznych reakcji, których mozemy doznać, oraz czynników stanowiacych o tym, ze przezywamy załobę w ten, a nie inny sposób. Ksiazka «żałoba jest podróza» utwierdza nas w przekonaniu, ze w miarę upływu czasu zatrzymujemy w sobie część ukochanej osoby, która odeszła. Ukazuje ona, ze załoba naprawdę jest podróza – podobnie jak miłość, podróza trwajaca całe zycie – i ze w wędrówce tej nie musimy być ani osamotnieni, ani pozbawieni nadziei”. (…) „Chciałbym zapewnić, ze niezaleznie od tego, jak reagujemy na załobę, nasza reakcja jest naturalna i normalna. Bywa, ze płaczemy lub nie płaczemy; czasem czujemy się smutniejsi, czasem smutek jest słabszy. U niektórych załoba trwa dłuzej, u innych – krócej. Trwa tyle, ile ma trwać. Nie ma reguł, które rozstrzygałyby o tym, które z naszych reakcji sa normalne, a które nie. Wędrujac przez krainę straty i załoby, nie mamy mapy, która pomaga nam zrozumieć nasze doświadczenie i ból, choć mam nadzieję, ze ta ksiazka pomoze wam obrać własna drogę, która będziecie podazać, zmagajac się z załoba”.