Tab Article
David Hockney twierdzi, ze jedyny sposób, w jaki mozemy zdać relację z tego, co widzimy, to stworzenie obrazu. Kazdy, kto obrazy tworzy, musi się natomiast zmierzyć z ta sama kwestia: jak sprowadzić trójwymiarowych ludzi, przedmioty i przestrzeń do płaskiej powierzchni. Rezultaty tych wysiłków często się szufladkuje jako obrazy malowane, zdjęcia czy filmy. Ewentualnie mozna je porzadkować według czasu powstania i stylu, określajac jako średniowieczne, renesansowe czy barokowe. Hockney dowodzi, ze w rzeczywistości sa przede wszystkim obrazami – bez względu na to, czy powstały w wyniku uzycia pędzla, kamery czy programu komputerowego i czy znajduja się na ścianie jaskini, czy ekranie. I zebyśmy mogli zrozumieć, jak postrzegamy otaczajacy nas świat – a tym samym równiez siebie samych – potrzebna jest nam historia obrazów. Owa historię opowiada ta ksiazka.
Czerpiac całe zycie energię z malowania, rysowania i tworzenia obrazów róznego rodzaju aparatami i opierajac się na tym doświadczeniu, Hockney wspólnie z krytykiem sztuki Martinem Gayfordem stawia pytania o to, jak i dlaczego od tysiacleci tworzono obrazy. Co sprawia, ze kreski i plamy na płaskiej powierzchni sa ciekawe? Jak pokazać ruch w nieruchomym obrazie albo na odwrót – co zbliza film i telewizję do dawnych mistrzów? Jak mozna zagęścić czas i przestrzeń w statycznym obrazie na płótnie badź ekranie? Co widać na obrazie – prawdę czy fałsz? Czy fotografia pokazuje świat w zgodzie z naszym doświadczeniem?
Dzięki zestawieniu ze soba obrazów pochodzacych z najrozmaitszych obszarów – klatki filmu rysunkowego Disneya z drzeworytem Hiroshigego, sceny nakręconej przez Eisensteina z obrazem Velázqueza – autorzy przekraczaja konwencjonalne granice między kultura wysoka a masowa rozrywka i dostrzegaja nieoczekiwane zwiazki zarówno między róznymi epokami, jak i mediami. Odwołujac się do przełomowej ksiazki Hockneya "Wiedza tajemna", twierdza, ze film, fotografia, malarstwo i rysunek sa ze soba ściśle połaczone. "Historia obrazów", ksiazka wnikliwa i dajaca do myślenia, stanowi powazny przyczynek do zrozumienia sposobu, w jaki przedstawiamy rzeczywistość.