Tab Article
Ta historia zaczęła się 11 września 1973 roku w stolicy Chile, kiedy generał Augusto Pinochet zbombardował pałac prezydencki, stanowiacy symbol najtrwalszej demokracji parlamentarnej na kontynencie południowoamerykańskim. Według oficjalnej wersji Stany Zjednoczone nie były zaangazowane w zamach, wiadomo jednak, ze zaledwie trzy lata wcześniej próbowały zorganizować w Chile pucz w celu obalenia rzadu. Zarówno amerykańska próba zamachu stanu, jak i przewrót Pinocheta miały ten sam cel: obalenie Salvadora Allende.
Słuzby wywiadowcze Chile i kilku innych krajów Ameryki Południowej obawiały się lewicowych ugrupowań zbrojnych i potencjalne zagrozenie z ich strony było głównym bodźcem dla stworzenia sojuszu, któremu nadano nazwę Operacja Kondor. Oficjalnie przy cichym wsparciu USA sojusz miał prowadzić działalność antyterrorystyczna.
John Dinges stawia dziś pytanie: jak wielu tysiacom morderstw popełnionych w Chile, Argentynie, Urugwaju, Boliwii, Paragwaju i Brazylii mozna było zapobiec, gdyby Stany Zjednoczone zajęły jednoznaczne stanowisko i zdecydowanie sprzeciwiły się zabójstwom, torturom i porwaniom? żeby na nie odpowiedzieć, poszukiwał byłych funkcjonariuszy słuzb bezpieczeństwa, członków lewicowych ugrupowań zbrojnych oraz pracowników rzadu amerykańskiego. Okazało się, ze część osób juz nie zyje, a wielu wojskowych i urzędników nadal nie chce ujawnienia prawdy. Niektórzy odwazyli się jednak przerwać zmowę milczenia. Ich relacje oraz dokumenty, które w ostatnich latach udostępniono opinii publicznej, złozyły się na historię wydarzeń z lat 1973–1980.